środa, 20 maja 2009

Hari Potter & Bluza Niewidka I

Obserwuję wyniki w ankiecie. Związki yaoi/slash a także seks i przemoc pociągają was najbardziej. Wielu z was chciałoby też poznać kolejne córeczki Czarnego Pana i obserwować miłość Mistrza Eliksirów. Jak by nie patrzeć, to wszystko znajdziemy w jednym blogasku! Jesteście spragnieni poznania Harrietty Potter?
Przez najbliższe dwa tygodnie duet męsko-męski: Dzielny Avenitr oraz Szlachetny Mrohny wkraczają do magicznego świata...


Hari Potter & Bluza Niewidka

od aŁtorki:
Wszystkie prawa autorskie (oprócz treści, która jest moja) należą do J.K.Rowling i nie czerpię korzyści z pisania tego tekstu.
Należy nadmienić, że nie czerpie z tego korzyści seksualnych. My zresztą też nie.
Khem.

Pragnę jednak zastrzec, że nie zgadzam się na kopiowanie mojego opowiadania ani plagiatowanie.
Skoro można wsadzić za kraty tłumaczy seriali, to dlaczego by nie osoby kopiujące durne opka...
Jestem niewinny!

Jak nie patrzeć to moja praca i czas, więc jak ktoś chce napisać swoje opowiadanie to niech ruszy głową i znajdzie sobie swój własny pomysł. Mój może nie jest najoryginalniejszy ale to z mojej głowy wyszło każde zdanie.
Na miejsce aŁtoreczki nawet bym się nie przyznawał...
Niektórzy lubią robić sobie krzywdę. Samookaleczenie jest teraz modne!

Harry stał w łazience przed lustrem i patrzył na swoje odbicie beznadziejnym spojrzeniem.
Jego spojrzenie strzeliło sobie Facepalma.
I tak pękło lustro.

Już niedługo skończy piętnaście lat a zamiast wyglądać coraz bardziej męsko wciąż wyglądał jak małe dziecko.
Będzie musiał zacząć uczęszczać na siłownie i łykać sterydy garściami.
I doczepiać sobie sztuczne wąsy.

A ostatnio było jeszcze gorzej.
Syriusz chciał mu założyć pieluchę?
Chyba zdjąć.

Jego rysy twarzy łagodniały w zupełnie niemęski sposób, włosy znacznie urosły a różane usta dopełniały dzieła zniszczenia.
"Harry Potter i Usta Zniszczenia"
Voldemort może się schować!

Z każdym dniem coraz bardziej wyglądał jak dziewczynka!
Nigdy nie lubił wakacji, bo potem zawsze 'jakby dojrzał i piersi mu urosły'.
A na urodziny dostał Barbie.

delikatna budowa i ZANIKANIE owłosienia na nogach były dla niego co najmniej alarmujące.
Włoski kuliły się do cebulek, aby zrobić Harry'emu na złość.
To samo spotkało narząd rozrodczy.

-Hari! Zejdź na dół i nakryj do stołu! Zaraz będzie obiad! - Ciocia Petunia zawołała do niego z kuchni.
- Zejdź za jakieś pół godziny to załapiesz się na zmywanie!

Jego ciocia była kolejną niesamowitą tajemniczą niespodzianką tych wakacji.
Hagrid upchał ją w tort i kazał jej wyskoczyć w odpowiednim momencie?

Przestała traktować go jak skrzata domowego i nie poniżała go już w żaden sposób.
- O, tam, Harry... Ominąłeś paznokieć na małym placu...
Teraz traktowała go jak profesjonalnego niewolnika.

Teraz miał lepsze szkła i ładne, delikatne oprawki.
Różowe, jak mniemam.
Z diamentami!

Serwetkowe łabędzie naprawdę bardzo ładnie komponowały się ze śnieżnobiałym obrusie z koronkowymi wstawkami.
Styl a' la Michael Scofield.
Całości dopełniał pieczony jednorożec z krainy radości.

Harry krzyknął i od razu zacisnął usta. Kolejna rzecz której w sobie nie lubił, jego wysoki dziecięcy głos. Wszyscy w dormitorium mieli niższe od niego. Dudley miał niższy od niego. A on piszczał jak Lavender!
Lavender - siódmy singel zespołu Marillion. Ale jego głos przypominał bardziej Fisha czy Hogartha?
Solówkę na gitarze.

Był ubrany w różową kreację baletnicy i niewątpliwie był dziewczyną.
Jednak sprytnie wpleciona forma męska podsuwała nam myśl o jakimś sekrecie.
Dobrze, Harry. Jeszcze jeden piruet poprosimy.

Spróbował zrobić jakiś w miarę zgrabny obrót i stanął twarzą w twarz ze Snape’em. Mistrz Eliksirów był ubrany niczym baletnica z Jeziora Łabędziego tyle, że jego strój był czarny niczym smoła i udekorowany równie czarnymi piórami.
Zaczynam się zastanawiać czy to chora wyobraźnia, czy fantazje seksualne aŁtorki?
Stawiam na traumatyczne przeżycia.

Wokół rozbrzmiała melodia z Jeziora Łabędziego i Harry’emu opadła szczęka gdy zobaczył z jaką gracją tańczył jego profesor.
"Jezioro Severusie"
Niestety; Snape tańcząc potknął się o szczękę Harry’ego łamiąc kręgosłup w pięciu miejscach.

Harry obudził się z krzykiem. To było straszne, takie koszmary powinny być zabronione.
*mruczy pod nosem* Mnie to mówisz...
Idź z tym do sądu. Kosmate myśli aŁtorek są teraz trzymane w domach publicznych.

Położył rękę na sercu i zaczął głęboko oddychać by się uspokoić. Ale coś było nie tak. Jego dłoń nie leżała tak jak powinna.
Za mała dłoń? Karłowość przysadkowa?
Znalazła się na czole. A druga na plecach.

Wstrzymał oddech i bojąc się spojrzeć na siebie, przeanalizował wszystkie bodźce jakie płynęły z jego ciała.
Zawsze liczył bodźce, gdy nie umiał zasnąć: Bodziec numer jeden, bodziec numer dwa...
Po chwili zmęczył się i zasnął.

Pierwszym co zauważył był wyraźny brak między nogami.
Bo Harry nie wziął rutinoskorbinu...
To rutinoscorbin tak działa?! o.O
No wiesz, niewyraźnie mu było...

Następnie zwrócił uwagę na nieco większe obciążenie klatki piersiowej niż był do tej pory przyzwyczajony.
Balet działa na mięśnie.

-Nic nie jest w porządku! Dlaczego wyglądam jak dziewczyna?! –Harry panikował. To na pewno jakiś sen, koszmar z którego zaraz się obudzi, prawda? PRAWDA?
-Nic ci nie powiedzieli?- Ciotka widząc jego wyraz twarzy westchnęła i usiadła obok niego na łóżku. –Hari, ty jesteś dziewczyną.
Dumbledore okazuje się pedofilem, Cho lesbijką a Malfoy szowinistą.
A ciotka petunia clownem.

-Nie, Hari. Chłopcem zostałaś gdy miałaś już ponad roczek. Czekaj. –Ciocia wyciągnęła z kieszeni kopertę i dała ją Harry’emu.- Ten list jest od Lily. Zostawię cię samą byś mogła go w spokoju przeczytać.
Zastanawia mnie, czy Petunia nosiła list dzień w dzień ze sobą, czy czyhała przed drzwiami na krzyk podopiecznego.
Kryła się w szafie, skąd łatwo było dostać się do bajecznej krainy Narnii.

Droga siostrzyczko,
Jest już ze mną znacznie lepiej, lekarz, którego mi poleciłaś naprawdę bardzo mi pomógł i bardzo Ci dziękuję, że przekonałaś mnie do wizyty u niego.
Specjalne wodne masaże podczas porodu, czy jak? Cieplejsze ręce?!
Dentysta, jak mniemam.

Hari rośnie jak na drożdżach, to niesamowite, że już skończyła roczek.
Wiecie, że Hari to dosłownie: złocisty? W hinduizmie, sikhizmie i religii rawidasi jedno ze świętych imion Boga.


Wiesz jak wcześnie zaczęła wykazywać magiczne zdolności a teraz już całkowicie świadomie zmienia kolory swoich ubrań w zależności od nastroju. Niepokoi mnie trochę, że zawsze jakąś część garderoby (zazwyczaj sukienkę) zmienia na czarną i na dodatek rozmawia z wężami w ogrodzie, ale pewnie powinnam się tego po niej spodziewać.
Teraz czekam aż zacznie polować na krokodyle i zabijać Śmierciożerców. Myślę, że to w następnym tygodniu...
Zaznaczam, że w tym momencie kanon postanowił się pociąć.

Piszę do Ciebie, ponieważ jej ojciec dowiedział się lub tylko podejrzewa, że ona istnieje i teraz na nas poluje.
Straciłem wątek, przepraszam...
Jak mogłeś. Przecież wszystko jasne. To Hari Sue, najpotężniejsza z 54033475927105785 córek Voldemorta.

Razem z Jamesem ukrywamy się. Postanowiliśmy udawać, że jestem z Jamesem w ciąży.
Udawała ciążę?

Nikt oprócz naszej trójki i tego potwora nie wie o tym, że mam córeczkę.
Voldemortowi padła bateria w magicznej kuli i się nie dowiedział.

Postanowiliśmy go zmylić.
Dokleiliśmy córce sztucznego penisa.
I sztuczne wąsy!

Wiemy, że wśród naszych przyjaciół jest szpieg. Za miesiąc powiemy wszystkim, że urodziłam Jamesowi syna i wszyscy go zobaczą. Może dzięki temu Voldemort zostawi nas w spokoju.
A co, kolekcjonuje dziewczynki?
I figurki małych chłopców.

Dzięki Eliksirowi Zmiany i zaklęciom adopcyjnym Hari stanie się chłopcem, który będzie synem Jamesa. Będzie też młodszy o rok, chociaż w ciągu pięciu lat powinien nadrobić ten czas.
Jak już tylko upoluje te krokodyle.
Drodzy państwo, właśnie jesteśmy świadkami powstania najprawdziwszego transwestyty.

Wiem, że w razie gdyby coś się nam stało mogę na Ciebie liczyć i chcę byś wiedziała, że kocham Cię, Peti.
Peti, Hari, Lily, Jams.
Av, miło mi.
Spieprzyłeś czteroliterowy koncept!

Mam nadzieję, że wybaczysz mi to co chcę zrobić. Ten list jest zaczarowany i po jego przeczytaniu zapomnisz o wszystkim co stało się między nami przez trzy ostatnie lata. Jeżeli coś się stanie mnie i Jamesowi to Hari niewątpliwie trafi do Ciebie. Wiem jak bardzo chciałabyś mieć córeczkę i jestem pewna, że będziesz kochała naszą małą Harriettę jak swoją własną.
Zawsze możesz odkleić prącie...
A wąsy w dzisiejszych czasach to żaden problem.

Istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo tego, że po naszej śmierci Hari nie wróci do poprzedniej formy, jednak w razie gdyby tak się stało to zaklęcia same z siebie bez naszego wzmacniania przestaną działać do jej szesnastych urodzin.
Nawet nie mam zamiaru odhaczać kolejnych punktów z aŁtoreczkowego poradnika...
W tym dniu przemieni się w strusia.

Zaklęcie blokujące Twoją pamięć przestanie działać wtedy, gdy Harry zacznie zmieniać się z powrotem w Hari. To powinno nastąpić w jakieś dwanaście godzin po naszej śmierci do której mamy nadzieję, że jednak tak szybko nie dojdzie. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to wkrótce po „narodzinach” Harry’ego adoptujemy dziecko i wszystko odkręcimy.
Najwyżej Harry zostanie biseksualny...
Jako transwestyta dorobi sobie w filmach porno.

Mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy w świecie, w którym będę mogła sama zdjąć z Ciebie zaklęcie a Twój mały Dudek będzie się bawił ze swoim przyrodnim rodzeństwem spokojnie w ogródku.
Razem z wężami i krokodylami.
I pieczonym jednorożcem.

Harry gapił się w szoku na list. To wszystko było chore!
"Wszystkie skargi i zażalenia prosimy posyłać na adres redakcji..."

Dla ochrony jego matka zdecydowała się na jego czasowe odmłodzenie i zmianę płci i przez to sprawiła, że stał się jedną z dwóch osób pasujących do przepowiedni. Ale jeżeli dobrze zrozumiał zawartość listu to miał urodziny znacznie wcześniej więc jedyną pasującą tak naprawdę osobą był Neville…
Cała sytuacja byłaby oczywista, gdyby patronat nad opowieścią przejął Disney.
No. Wystarczyłoby pocałować żabę.

Odnosił się do siebie jak do chłopaka i myślał o sobie jak o chłopaku. Nawet dziewczyny mu się podobały i myśl o związku z chłopakiem po prostu wywoływała w nim obrzydzenie.
A miałem zadać pytanie...
Tak, on jest homoseksualny. Dokładniej: jest lesbijką.

Niepewnie wstał z łóżka i skierował się do szafy by wziąć jakieś ubrania i czystą bieliznę.
Bielizna nie zaliczała się do ubrań, czy to reszta nie była odpowiednio czysta?
Bielizna została wyniesiona przez aŁtorkę na wyższy poziom.

Jako chłopak zdecydowanie nie grzeszył urodą ale jako dziewczyna był w porządku, nawet bardziej niż w porządku i pewnie by się zakochał gdyby jako Harry Potter spotkał dziewczynę tak wyglądającą.
Przejawy narcystyczne w tym wieku/stanie (niepotrzebne skreślić) to rzecz zupełnie normalna.
Przecież mówiłem. Hari Sue.

Ciemne włosy łagodnie opadały mu na ramiona, duże zielone oczy lśniły niczym Avada,
Ostatnio zauważyłem, że nawet jabłka są jakieś takie Avadzie...
Bóg tworząc trawę chciał nas wszystkich ukatrupić.

Mógłby nawet powiedzieć, że miał już większy biust od Hermiony ale w końcu był od niej o rok starszy, prawda?
Kto wie, może nawet Malfoy się w nim zakocha...
Nie zapeszaj!

Czuł się niesamowicie głupio mając pod spodniami bokserki.
Był wkurzony, że porzucił pomysł ubrania stringów.

Na szczęście dzięki szerokiej bluzie po Dudley’u jego piersi były praktycznie niewidoczne.
Temat kolejnej pracy magisterskiej: "Tajemnicze właściwości szerokich bluzek a znikające piersi"
Bluza Niewidka.

Było też kilka biustonoszy na których widok skrzywił się jeszcze bardziej. Jak to coś nosić?
Czyżby Syriusz nie zabrał go na 'męską rozmowę'?
Był zajęty mieszaniem kaszek i wyrzucaniem pieluszek.

I skąd ja mam że niby wiedzieć, który jest na mnie dobry? Dodał widząc, że każdy jest innego rodzaju. Zdecydował się więc go nie nakładać w ogóle.
Kopiowanie stylu polskich gwiazdeczek showbiznesu powinno być surowo karane.

Czerwona koszulka ładnie na nim leżała tak samo jak proste dżinsowe spodnie ale majtki wpijały mu się i musiał się ciągle powstrzymywać przed ich ciągłym poprawianie. Jak dziewczyny to znosiły, nie miał zielonego pojęcia.
Pytanie przekazuję koleżance... *chwila ciszy* No to może ktoś z czytelników?

Ciocia uśmiechnęła się do niego gdy zszedł znów na dół a widząc brak biustonosza powiedziała, żeby się nie martwił, bo wszystko mu pokaże, wyjaśni i w razie gdyby miał jakieś pytania to zawsze może przyjść z nimi do niej.
Ciotka Dobra Rada.
Do tego pokoiku z różowymi pejczykami?

Dudley i Vernon patrzyli na Harry’ego jakby zaraz mieli zwymiotować. Wcale się im nie dziwił. Sam by w końcu zwymiotował gdyby ciągle myślał o tym co się z nim stało.
"A penisa zostawię sobie na pamiątkę..."
„A może dam Dudleyowi na urodziny?”

Gobliny w banku popatrzyły na niego dziwnie jednak nic nie powiedziały i już wkrótce Harry miał całą sakiewkę wypchaną galeonami.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale mogą powstrzymać lawinę plotek...
Goblin też ma prawo do fantazji erotycznych z transwestytą.

Najpierw poszli do księgarni. Jego ciotka od razu zniknęła między półkami mówiąc, że chce poszukać jakiś ciekawych pozycji również dla siebie.
'Ciekawe pozycje' nie do końca były tym, czego oczekiwał Harry/Hari.
Oczekiwało. Rodzaj nijaki.

Harry patrzył na kolejnych kilka opakowań oczami wielkimi jak spodki do filiżanek. Podpaski? Po co mu podpaski?!
Na święta Petunia powinna kupić mu/jej jakiś ciekawy poradnik. Byleby nie aŁtoreczkowy!
Sama aŁtorka nie przyzwyczaiła się do zmiany płci swojej ofiary.

Uwaga, drodzy czytelnicy. Lekcja biologii dla mało spostrzegawczych:
- Kiedy dziewczynka staje się kobietą w jej ciele zachodzi wiele zmian.- Wyciągnęła książkę o dorastaniu i pokazała ją Harry’emu.- W tej książce znajdziesz wszystko na ten temat. W każdym razie jedną ze zmian jest to, że zaczyna miesiączkować. Masz już szesnaście lat Hari i jestem pewna, że w ciągu tego miesiąca będzie twój pierwszy raz. Czarownice dzięki magii bardzo ułatwiają sobie ten czas. Na przykład te podpaski są specjalnie zaczarowane by zwiększyć komfort tych dni. A to to jest eliksir, który łagodzi bóle menstruacyjne. Pierwsze miesiączki są zazwyczaj dość bolesne.
Ciotka Dobra Rada wykłada od poniedziałku do piątku od godziny czternastej do szesnastej...
Przegapiłeś odcinek? Napisz do BRAVO!

Jego pokój nie wyglądał tak jak wcześniej. Teraz miał kremowe ściany i dywan w kolorze piasku na podłodze.
Jaki kolor ma piasek na podłodze? mam nadzieję, że nie Avadzi.
Riddle’owy.

-A jak moja mama… to znaczy… bo ja nie wyobrażam sobie, żeby ona Voldemorta kochała… a on jest moim biologicznym ojcem, prawda?
Zaraz, zaraz *drapie się po głowie* Ominąłem jakiś rozdział z magiczną księgą otwierającą się na magicznej stronie poprzez dotknięcie jej magicznym paluszkiem magicznej Mary?

śnił mu się koszmar, w którym Voldemort przychodził po niego i mówił coś w stylu: dzień dobry córeczko, co powiesz na małą avadę?
*krzyczy do tłumu analizatorów* Kto ma kwadracik?! Jakikolwiek!
Mam avadzi. Chcesz?

dzień dobry córeczko, co powiesz na małą avadę?
"Wstrząśniętą, nie zmieszaną."

Ciekawe co by zrobił Ron gdyby dostał swojej pierwszej miesiączki.
Nie wiem o czymś jeszcze, prawda?
Niezbadane są wyroki aŁtorek...

I Czy też by się tak czerwienił gdyby ktoś mu pokazywał jak zakłada się podpaskę i instruuje, że trzeba je zmieniać i co robić ze zużytymi.
Znaczy... CDR rozebrała się i pokazała, czy użyła jakiegoś manekina? [Byle nie krwawego!]
Pokazała na Vernonie.

Harry kroił i rozcierał w moździerzu w kuchni składniki potrzebne do eliksiru maskującego biust.
Niektóre z moich koleżanek muszą go często stosować...

Tuż na chwilę przed wybuchem kociołek zabłysł i jego zawartość znikła z cichym pop.
Harry poznał, że to nowa płyta Britney Spears.
Z gościnnym udziałem Jolanty Rutowicz.

Bluzka układała się na nim tak jakby go tam w ogóle nie było chociaż Harry wciąż go czuł. Dotknął swojej klatki piersiowej. Nic. Zupełnie płasko, tak jak powinno być u chłopaka.
Kulturystom mówimy stanowcze NIE!

Harry przełknął ciężko i przytaknął. Tak, to był tylko zły sen, bardzo paskudny koszmar ze Śmierciożercami w roli głównej.
Odkąd tylko dowiedzieli się, że Harry jest kobietą, próbowali to zgwałcić.
Orgia. Znowu.

-Harry…?- Ron zrobił wielkie oczy na widok swojego przyjaciela. Artur Weasley sam nie miał lepszej miny od swojego syna.- Co ci się stało? Wyglądasz… inaczej. Na Merlina, nigdy bym cię nie poznał gdybym nie wiedział, że to ty…!
- Och - zarumienił się Harry - To przez tą sukienkę. Zaraz ją zdejmę...
- Od razu lepiej. Gdzie masz swoje wąsy?

-Chłopcy w twoim wieku powinni się dobrze odżywiać. –Oznajmiła i nałożyła jej stos naleśników z owocami na talerz.
I po co te aluzje? *przewraca oczami*
Dla podtrzymania klimatu.

Oczywiście bliźniacy od razu zaczęli jej dokuczać, że wygląda jak dziewczynka i zaproponowali jej zrobienie profesjonalnego makijażu, jednak Hari grzecznie odmówiła i wypiła kolejny łyk herbaty.
Arystokracja nie powinna zadawać się z pospólstwem.
Pańszczyznę odrabiać, nieroby, ale już!

Cały czas powstrzymywała się by nie założyć nogi na nogę lub nie wykonać jakiegoś innego gestu, którego jako Harry Potter nigdy nie robiła.
Noszenie stringów nie zaliczało się do tej kategorii.

Trochę niepewnie wzbiła się w powietrze jednak jej wszelkie wątpliwości zostały rozwiane gdy tylko poczuła to znajome uczucie wolności.
*ma przed oczyma obraz Marilyn Monroe z falującą sukienką*
I naśmiewających się z niej plebejuszy.

-No wiecie. Oprócz czarodziei i mugoli są jeszcze ludzie obdarzeni darem magii ale nie potrafiący używać różdżki. Mój dziadek był kimś w rodzaju animaga, babcię można nazwać metamorfomagiem. Wuj Seweryn potrafił rozmawiać ze zwierzętami a ciocia Petunia widzi strukturę zaklęć.
Poza tym niektórzy zamieniają się w wilkołaki, błyszczą w słońcu i się nie pocą.

Harrietta usiadła na dodatkowym łóżku w pokoju Rona i korzystając z tego, że chłopak był jeszcze w łazience, wypiła Eliksir Maskujący.
Czeka nas romans Harrietta/Ronald czy może do akcji wkroczy Hermiona?
On, Ona, Ono.

Musiała pić go średnio co dwanaście godzin aby cały czas mieć ukryte piersi i w ogóle jej się to nie podobało.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda (bez staników maskujących piersi)!

Widok prawie nagiego ciała przyjaciela był dla niej inny niż zwykle i nie było to związane z jej nowymi okularami. Wyglądało na to, że podobają się jej chłopcy.
Zaczynam się zastanawiać, czy reagować negatywnie, czy też nie?
Tak czy tak, Hari było homo.

c.d.n...


11 komentarzy:

kura z biura pisze...

Ojapitolę... Czegoś tak głupiego nie wymyśliłabym nawet po pijanemu! Jak znaleźliście to cudo???

Ktosza pisze...

Prowokacja.
Przynajmniej taką mam nadzieję... To jest bardziej chore i pokręcone niż cokolwiek, co kiedykolwiek widziałam.
Analiza świetna, ale trzeba przyznać, że do tego tekstu nawet żadne komentarze nie są potrzebne ;>

Ithildin pisze...

Trzeba jedno przyznać ałtoreczce... jest bardzo oryginalna:D

Ise pisze...

O BORZE WSZECHLISTNY! Ten blogasek przebija chyba wszystkie do tej pory. Normalnie cud nad eee... penisem? Opko tak durne, że je chyba aż przeczytam w całości xD

A wiecie, że weryfikacją było słowo... sperm?

Anonimowy pisze...

Scrict wita.
I Scrict się chwali, ze to ona znalazła w odmętach internetu to "opko". CÓd, mJUd i oŻeŻki. Myślałam, że zakwiczę się na zejście.
I tylko, gdy TO zobaczyłam zaczęłam moglić się do Trójcy Borskiej, by była to prowokacja. A czy jest - nie wiem.
Dumna z siebie,
Scrict

P.S. Tak, dobrze się bawiłam. Fantastycznie. Fantastycznie. I... fantastycznie.

ash pisze...

O Borze zielony i kniejo... Masakra. Jak można coś takiego wymyślić? Harrietta? *robi facepalma*
Podziwiam Was, że chciało Wam się to analizować. Ja bym zapewne jebła na cyce, gdybym czytała to w oryginale. (nie, żebym sugerowała, że macie cyce, chociaż... po tym opowiadaniu wszystkiego się można spodziewać :DDDD)
I też się bawiłam fantastycznie :F

Pulcinella pisze...

Jesteście straszni! Tak się znęcać nad biedną aŁtoreczką? Jesteście źli, źli, bardzo źli, nic dziwnego, że aŁtorka Was nie lubi.

A wracając do rzeczy - analiza kwikaśna. Yaoistyczno-shlashowe blogaski mają to w sobie, ża same w sobie są żałosne. Nic tylko korzystać.

A swoją drogą - ten duet męsko-męski brzmi bardzo, ale to bardzo, perwersyjnie, potwory! ;]

Pozdrawiam,
Pulci

Ins pisze...

Harry kroił i rozcierał w moździerzu w kuchni składniki potrzebne do eliksiru maskującego biust.
Niektóre z moich koleżanek muszą go często stosować...

Mrohny, zabiłam cię za to >.<
Wasz duet mnie powalił. Dawno się tak nie uśmiałam xD Więcej!

kuś pisze...

Sama nie wiem, który blog był głupszy - ten, czy krwawe manekiny... Mistrzostwo w tej dziedzinie -.-

Anonimowy pisze...

*ómiera*

Ta aŁtorka musiała chyba być na prochach! Jeszcze nigdy nie widziałam czegoś takiego. To jest straszne! *przerażona* Chociaż analiza była taka kwikaśna, że może wybaczę aŁtorce?
*wraca do fragmentu o podpaskach*
Nie, jednak nie.

WYDRUKOWANE pisze...

super :)

bluzy harry potter sklep internetowy potterheads