czwartek, 20 listopada 2008

Lot Londyn-Irlandia liniami Radliff part II

HP i Królestwo Salomona, czyli prawie jak Indiana Jones. Prawie...
W końcu publikujemy część drugą. Przygotujcie się, wcześniej powracając do części pierwszej.

previously...
Harry widząc białe światło zastanawia się, co robi w ciemnym pokoju. Dowiaduje się, że jest w miejscu, gdzie będzie przez 9 długich lat, a to oznacza, że na Ziemi minie tylko 18 dni. Poznaje swoją przeszłość, a także przyjaciela Mike'a i ukochaną - Florencję. Po kilku wychodzących z niego kolorowych promieniach i łapaniu swojego ojca za różdżkę kłóci się z Syriuszem - swoim kochankiem. W końcu ratuje swojego przyjaciela i pojawia się w siedzibie Zakonu...
STANOWCZO ZA DUŻO PRZEKLINAM! - Kluska

- Bank- powiedzieli razem po czym wbiegli tam. Najpierw Harry a później Mike wybrali pieniądze a następnie zmienili je na mugolskie i wyszli do centrum Londynu. Kupili mnóstwo ubrań, kosmetyków i mugolskich płyt do słuchania.
Od dzisiaj koniec z ukrywaniem swego prawdziwego 'ja'. Zaczniemy się malować ^^
Oni nam chyba ubliżyli tymi „mugolskimi płytami do słuchania”.

- Komputer, można tam grać i słuchać muzyki a jak się ma Internet można nawet dowiedzieć się co się dzieje na świecie daleko od nas!- mówił podekscytowany Mike,
A taksze moszna pisać gópie blogasqi!!!!!!!!
HAHAHA, głupi czarodzieje! Teraz to przyszli w łachę do mugolskich wynalazków, tak?!

- To może laptop, jest to przenośny komputer. Ma dużą pamięć, świetna kartę graficzną i gratis dostaje się podłączenie do bezprzewodowego Internetu w zasięgu nawet całej europy- powiedział sprzedawca zafascynowany kupującymi
Praca w sklepie zawsze mnie fascynowała.
Po pierwsze, od kiedy laptop ma świetną kartę graficzną? Po drugie, co to w ogóle jest za sklep że im TAKI wypasiony laptop sprzedadzą? Z bezprzewodowym łączem gratis? O_o Nie dla idiotów!

- Biorę- powiedział Harry, sprzedawca wziął sześćset funtów po czym załatwił także Internet. Potter dokupił także kamerkę internetową i mikrofon ‘ tak dla jaj wejdziemy na chat’ powiedział szeptem do przyjaciela który zachichotał.
Trochę w stylu Freda i Georga.
Ale aŁtorki to mają pomysły... Tak dla jaj...
Analizując wszystkie fakty dotyczące techniki i elektrotechniki dochodzę do wniosku, że aŁtorka uprawia tutaj jakieś hard sci-fi.

Ostatnie cztery dni wakacji minęły niemalże spokojnie. Potterowie i Wendersone zaczęli się pakować już dwudziestego dziewiątego wieczorem ponieważ mieli wiele rzeczy i przy tym świetnie się bawili co wiedzieli wszyscy bo ich śmiechy było słychać nawet o północy.
To nie śmiechy. To szaleństwo! Herezje!
I musieli spakować swój laptop <3

Czasami ganiali się, gilgotali, lali się wodą lub pinką do golenia chłopców.
Pinki do golenia. Czy ja o czymś nie wiem?
Różne rzeczy mam na koncie, z wódką i tortem urodzinowym we włosach włącznie, ale jak ktoś wystartuje do mnie z pinką do golenia, to ma normalnie w pysk o_O

Oglądali filmy na Laptopie które miał Mike.
Pomyślmy: Laptop + filmy + samotni chłopcy. Klucha, masz jakąś ajdiję?
Czat? Whorecraft? YAOI? *___*

Harry wziął do swojej walizki wieżę stereo i laptopa oraz wszystkie płyty i książki młodzieży.
Hogwart to nudna szkoła.
A walizka Harry’ego jest zajebista.

Tylko Harry znał ‘jakieś’ zaklęcie którym nie chciał się podzielić z nikim więc jego ubrania równiutko pakowały się do walizki a On sam już w przeddzień wyjazdu usuną dwa łóżka i zostawił pokój w porządku jaki był przed ich przyjazdem.
Czy te zaklęcie usuwa również wszystkie przecinki?
To samo którym ktoś usuną aŁtorce musk.

Pani Wesley i Syriusz często zaglądali do nich ale Ci przestawali cokolwiek robić, zaklęcie przestawało działać więc dorośli speszeni wychodzili i zostawiali młodzież samą.
O czym tu jest mowa?
Czat? Whorecraft? YAOI? :D

Popołudniu wysłali Mike który poszedł Po obiady
Obiady z członkami partii Platformy?
3xTAK *co jest*

- Dzień dobry, poproszę cztery porcje obiadu. HARUŚ TY JESZ ZA JEDNEGO CZY SIEDMIU!?- wrzasną koniec Mike
- CZTERECH!- odkrzykną Potter
- A więc siedem porcji- powiadomił Mike
-Mu chyba chodziło o to że cztery dla was czterech- powiedziała Molly rozbawiono
Muuuuuuuuu!
Rany ci ludzie są beznadziejni. Od razu widać że mieszkają blisko Irlandii.

- HARUŚ CZTERY DLA CZTERECH CZY CZTERY DLA JEDENGO?- krzykną Wendersone
- CZTERY DLA CZTERECH GŁĄBIE- odwrzasną Harry
- CHCESZ GOŁĄBKI?- krzykną Mike choć doskonale wiedział o co chodzi. Molly roześmiała się i dała dla chłopca obiady.
Na pewno nie był to McDonald's. Tam się nie uśmiechają. Twarze pracowników bowiem wyrażają smutek po każdej zabitej krowie na potrzeby mięsa do hamburgerów.
Ale kawusię mają luksusową <3

Około drugiej w nocy nagle wybuchła głośna muzyka która postawiła wszystkich na nogi.
Muzyka została zabita. [*]
Muzyka techno: zamachowiec-samobójca.

Aurorzy, Molly i Syriusz oraz młodzież zbiegli z różdżkami na dół. Szli do pokoju Syriusza a gdy otworzyli drzwi zastali młodzież w nietypowym układzie
...tanecznym?
Nie. Grali w Twistera. Lewa noga na czerwone! Prawa ręka w spodnie Harry’ego!

Harry i Mike leżeli na łóżku udając że Graja na jakiś instrumentach a Mark tańczył taniec murzynek za to Mary udawała że śpiewa tak jak Rihanna piosenkę ‘Pon De Replay’.
Jeżeli to była ta piosenka, to jakich instrumentów używali Harry i Mike? Chyba nie programu do tworzenia muzyki na ich laptopie... Swoją drogą aŁtorka dalej bawi się w konkurs "Najdłuższe zdanie bez przecinków"
NIENAWIDZĘ RIHANNY D:

Później był krzyk że jest noc święta ale młodzież powiedziała że jest już druga a o tej godzinie do tego w niedziele nikt nie śpi bo się bawi a że oni nie mogą wyjść do Pubu to zrobili imprezę w domu i pomimo krzyków dorosłych słuchali nadal na fula muzykę.
Poszukujemy kropek oraz przecinków, chętnych do współpracy z aŁtorkami. Załoga MC.
James Joyce przewraca się w grobie.

W samochodzie od Ministerstwa czyli nowiutkim Audi TT było słychać muzykę.
Głupi budynek ma samochód, a ja nie! To nie fair!

Ron, Ginny i Hermiona który nie spali całą noc ziewali w kółko i patrzyli na znajomych jak na debili. Newill i Luna spali a Syriusz przyłączył się do chrześniaka i machał głową w takt muzyki. ‘ I choćbyś upadł na kolana i choćbyś płakał, to nic nie działa na mnie, twoja strata’ śpiewali wszyscy co znali tekst.
aŁtorka sprytnie wysłała zawiadomienie do wszystkich analizatorów. Spójrzcie na tekst piosenki: I choćbyś płakał, to nic na mnie nie działa...
Newill to konkurencja dla New Age.

W ośmioosobowym przedziale siedział Harry, Mary i Mark Potterowie, Florencja Nightsky i Mike Wendersone oraz trzy siedzenia zajmowały zwierzęta dlatego niebyło miejsca jednak oczywiście siedem razy ktoś przychodził zanim Harry nie napisał kartki
ZAJĘTE PRZEZ NAUCZYCIELI
Niech tylko dowie się o tym któryś z prefektów...
A gdzie te pacany jadą? D: Won z Hogwartu, czarnuchy!!!

Wszyscy w środku buchnęli śmiechem na pomysł chłopaka ale nikt już im nie przeszkodził do końca podróży ( oprócz kobiety ze słodyczami która roześmiała się także z pomysłu młodzieży).
I Snape'a, który chciał się do nich przyłączyć.

Weszli do wielkiej sali w piątkę jako ostatni więc wszyscy się na nich patrzyli.
Najważniejsze, to zrobić dobre wrażenie.
To moja metoda : D

- Witam was wszystkich bardzo serdecznie na nowym roku szkolnym. Ten rok będzie nieco inny dla szóstych i siódmych roczników ( Co On znowu wymyślił?- szepną Potter do znajomych którzy zachichotali, kadra pedagogiczna patrzyła na nich wilkiem)
Ja nie chcę wiedzieć, co aŁtorka jeszcze wymyśliła...
Pewnie wprowadzi im różowe mundurki. Obowiązkowe kółko taneczne. Klub mangi.Samopomoc chłopska. Tak czy inaczej, będzie to coś szokującego.

które będą musiały wybrać od dwóch do pięciu przedmiotów dodatkowych. Teraz doszło siedem nowych czyli: Biała magia, czarna magia ( wielki wiwat od Harryego, Marka i Mike- znowu zabijające spojrzenie kadry pedagogicznej), starożytna magia, Uzdrowicielstwo, Prawne, Walka Białą Bronią oraz Oklumencja i Leglimencja.
Nauki Prawne, czyli jak obronić się przed osądem, jakobyś był czarodziejem. Przydaje się w średniowieczu.
A gdzie mój ulubieniec, język wampirzy?

- Wynalazki bliźniaków Wesley lub ze sklepu Zoomka są nielegalne w szkole oraz wszelkie materiały wybuchowe.
Wynalazki ze sklepu są materiały wybuchowe? Chyba czegoś nie pojąłem.
Sklep Zoomka, kawiarnia madame Poopfoot, ksiegarnia Biesy i Moresy, i tak dalej…

Tabliczka z jego imieniem była nadal na tych drzwiach co kiedyś a Mike i Mark mieli z jakimś pierwszakiem.
Dzielili ze swoim kohajem tabliczkę.

Uśmiechną się i spojrzał po bokach. Przyłożył rękę do tabliczki a ta odpadła, to samo zrobił z tabliczką Investernowa który teraz miał pokój razem z byłymi współlokatorami Pottera. Przyczepił je na odpowiednie miejsca po czym wziął swoje rzeczy zaniósł do nowej sypialni a rzeczy najmłodszego chłopca do Wesleya. Usiadł na łóżku i zaśmiał się
Gdyby wszystko było takie proste, jak w opkach... *wzdycha*
Czekałam na morał i dupa o_O

Obudził się dwie godziny później. To co zobaczył przeraziło go niezmiernie. Białe ściany, białe podłogi, biały sufit, oprócz jego łóżka nic
Nareszcie! *szatańaski uśmiech*
I w dodatku odpadła tabliczka D:

w środku a na ziemi pochylający się dwaj młodzieńcy. Zobaczył na podłogach jakieś czerwone linie, znaczki od Alfabetu polskiego ale także greckiego oraz cyfry.
To mi wygląda na kolejną sprawę dla Skulli i Muldera.
Gracze Assassin’s Creed chyba wiedzą, dlaczego ja przy tym opisie wyrykłam dzikim LOLem :D

Wszystkie powiększone kufry, zwierzęta stały niespokojne na parapecie.
Dobrze, że tylko kufry są powiększone... *wyobraża sobie słonia, stojącego na parapecie*
*wyobraża sobie powiększonego! słonia stojącego na parapecie* NO WAI!

http://republika.pl/blog_gp_397720/2922560/tr/bez_tytulu.jpg
Ruszający lew i posuwana szafa... Prawie jak Narnia.

- Ale to nie wszystko, chcemy aby ta szafa była suwana jak widzisz ale aby w środku była powiększona tak abyśmy mogli tam wchodzić, taki pokój albo przydały by się nawet dwa.
Narnia, jak nic!
Tetris.

Jeden na szafę a drugi na bibliotekę. Na tym biurku przy oknie byśmy postawili komputer a na ścianie przy tym biurku byśmy zrobili dziurę i postawili tam wierzę.
Zostawmy swoją wiarę w (s)pokoju.
Już wydawało mi się że łapię ocb ale ta wierzę mnie zmiotła.

Czarny zestaw wypoczynkowy, ze szklanym stołem i barkiem w rogu na alkohol oczywiście.
Bo czymże byłoby opko bez kropli alkoholu?
Zaczyna mi to wyglądać jak dobra melina.

Na drugim biurku mielibyśmy książki szkolne i potrzebne do szkoły a no i naprzeciwko każdego łóżka była by komoda na jakieś drobiazgi no i kolejny pomysł na który wpadliśmy dopiero więc nie ma go na planie to aby dodać pomiędzy każdym łóżkiem krótką ściankę, tak około pięćdziesięciocentymetrową.
*krzyczy radośnie* Przecinek! Przecinek!
Dobra chłopaki, już bez pierdolenia głupot, nikt, kto ma laptopa z najlepszą kartą graficzną, czarny wypoczynek, szklany stół, „oczywisty” barek i wierzę nie będzie się uczył!!!

Tam gdzie jest miejsce na książki by były inne książki legalne jakie masz a w pokoju ukrytym te nie tylko dobre.
Zła książka! Do budy!
„Trans-Atlantyk” Gombrowicza. :>

Co do łazienki to w kolorze ciemno zielonym albo granatowym. Powiększyć ją trzy razy minimum i postawić tam dużą wannę a nie taką malusią jaka tam jest, prysznic, umywalka, kibel i parę szafek na ‘kosmetyki’- powiedział Mark spokojnie. Harry burkną coś pod nosem.
Po co komu kibel? - burknął.
Robią w Hogwarcie burdel!

Koło trzeciej w nocy jedynymi rzeczami które było trzeba zrobić była łazienka i ‘ szafa’.
Zróbmy sobie 'szafę'. Jakiś nowy program na MTV?

Zmienił sufit na zaczarowanego lwa który jest gotowy do skoku. Podłogę wyłożył czarnym miękką dywano- wykładziną a ścianom nadał bordowy kolor. Wyglądało wspaniale, przyciemnił nieco okna i powiesił zasłony.
Czarne? Żeby było jeszcze mhroczniej!
Ale tandeta *udaje, że wymiotuje*

Po szybkim prysznicu i przebraniu się w szkolne szaty a na to czarną pelerynę była siódma.
Mamy dla was smutną wiadomość. Właśnie odeszła od nas Składnia. Była dobrą koleżanką...
…ale tak naprawdę to zbyt dobrze jej nie znaliśmy.

- Widzisz na lustrze małe niewidoczne wgłębienie.
Nie, Harry. Nie widzę małego niewidocznego wgłębienia.
I to na lustrze. Menisk?

Przyłóż tam kciuk, powiedz PRZYJAŹŃ NA ZAWSZE albo MĘSKA SOLIDARNOŚĆ i otworzy wam się.
*mwahahahaha* A komentarz wymyślcie sobie sami...
No, a tu masz ten krzak co go sadzili harcerze.

Na śniadanie poszli równiutko o ósmej.
Jest! Czekałem na to!
*odhacza kolejny punkt aŁtoreczkowego Poradnika*

Wbiegli tam pięć po ponieważ biegli sprintem.
Po... po... po...? A gdzie inne ugrupowania?
Poszli na śniadanie o ósmej ale te pięć minut postali przed drzwiami coby mieć „wejście”.

- Nic nie mówcie- powiedziały na raz i usiadły smarując masłem chleb niemal tak mocno że ten się zatapiał.
Rozumiem złość, ale żeby utopić chleb?
I to w maśle?

- Kochani ( Nie jestem gejem- warkną Mike, a Harry i Mark wywrócili się na krzesłach przez co dyrektor spojrzał na nich jak na debili) chciał bym was powiadomić ( Nie musisz i tak dowiem się tego od innych- warkną Mark przez co zachichotali) iż w naszej szkole pojawili się nowi nauczyciele. Poznacie ich na lekcjach.
Niestety nie jedzą śniadań. Dbają o linię.
telefoniczną...
Usłyszałam tylko wyraz „gejem”.

Poniedziałek: 2x OPCM, 2x Starożytna Magia, 2x Biała Magia, 1x Czarna Magia, 2x Uzdrowicielstwo
Wtorek: 2x Transmutacja, 2x Zaklęcia, 2x Eliksiry, 2x Numerologia, 1x Starożytne Runy
Środa: 2x Zielarstwo, 2x OPCM, 2x Czarna Magia,2 x Eliksiry, 1x Transmutacja
Czwartek: 3x Walka Białą Bronią, 1x Biała Magia, 1x Starożytna Magia, 2x zaklęcia, 1x Starożytne Runy,1x zielarstwo
Piątek: 1x OPCM, 1x Eliksiry, 1x Biała Magia, 1x Czarna Magia, 1x Starożytna Magia, 1x Zielarstwo, 1x Transmutacja, 1xzaklęcia , 1x Uzdrowicielstwo
Rozwiąż równanie: 1 x Uzdrowicielstwo = ?
Odpowiedz i uzasadnij: Czy uważasz, że zdrowie psychiczne analizatorów jest czymś, czym aŁtorki powinny sobie zawracać głowę? Uzasadnij na podstawie licznych 'x', liczb i przedstawionych wyżej argumentów.
Właśnie dlatego nie zdam matury.

najstarszy Potter wyszedł zza ławki i staną naprzeciwko wroga.
Ale który był najstarszy, bo już nie pamiętam? Ten, którego ojca nie znał nikt, nawet Lily?
Tak, to chyba był ten.

Był pół głowy wyższy od niego. Już mieli się zacząć bić kiedy Harry wykręcił rękę dla brata i odepchną z wielką mocą Malfoya na jego ławkę.
Wykręciłem dla ciebie rękę! Proszę, weź ją w ramach naszej przyjaźni...
Niestety Malfoy prychną z pogardą.

Nagle jakby tornado weszło do klasy wpadł nauczyciel. Czarne włosy do pasa związane z tyłu w kucyk.
Kucyk zarżał po czym udał się na polankę.
Severus w wersji PANCUR.

Czarne oczy i ostre rysy twarzy.
Przed chwilą ostrzyłem - powiedział z dumą.
Papierem ściernym.

Patrzył na wszystkich z powątpieniem. Dopiero na Harrym zatrzymał się na dłużej, uniósł brew i podszedł do katedry.
Poszedł się pomodlić.

- Wszyscy muszą się tego przedmiotu uczyć, obowiązek, Ministerstwo nakazało. Niektórych wolałbym nie widzieć w swojej klasie jednak mam pecha, jestem profesor Smith- powiedział i spojrzał na Malfoya jak na robaka a chłopak odwzajemnił mu spojrzenie
Turkucie Podjadki wy!

- Malfoy! Wymień mi dwa rodzaje magii!- wrzasną nauczyciel, Hermiony ręka wyparowała w górę natychmiast
Trudno, żeby parowała w dół.
Już mi się ten maderfaker nie podoba. Wyraźnie uwziął się na Malfoya! To jest stronniczość! Veto!

- E.. - wyjąkał Draco zdziwiony pytaniem i przypominał sobie o czym czytał w tamtym roku
- Gryffindor traci pięć punktów za ciebie Granger i twoje nachalstwo oraz Slytherin dziesięć punktów za nie odpowiedzenie na bardzo proste pytanie- powiedział nauczyciel a Hermiona i Draco poczerwienili się.
Połączeni utratą punktów. Tró Lov.
Nie no, serio, kutwa, co to za kmiot? D:

- To może Wesley, rodzaje!- krzykną, chłopak spojrzał na Granger która wręcz kipiała z wiedzy
Tak jak każda Mary Sue kipi ironią.
Niestety Wesley był nieobecny bo właśnie kręcił czwartą część „Blade’a”.

- Magia ofensywna i defensywna- powiedział Harry opierając się o krzesło bez większego zainteresowania przyglądając się nauczycielowi
Nienawidzę takich zarozumiałych bubków…

- Harry Potter we własnej osobie- powiedział sarkastycznie
- Mi także miło- powiedział a ich spojrzenia się skrzyżowały. CZERWONE OCZY przeciwko CZERWONYM OCZOM. ’ Wampir’ pomyślał nauczyciel który im także był.
Był im i sobie.
I nam. Buc.

Hermiony ręka wyparowała do góry bez zastanowienia
Straciła już drugą. I co teraz? Podniesie nogę?
Zdysocjuje z odpowiedzią.

- Kim jestem.. ??- nie skończył bo znowu pewien głos mu przerwał
- Jestem Ayumi Hamasaki. I co, udowodnisz że nie, bury psie?!

- Wampirem i potomkiem Ravenclawy- powiedział Harry Potter a wszystkie pary oczu spojrzały na niego a następnie na nauczyciela
- Emm, tak to prawda ale zajmijmy się lekcją- powiedział zdziwiony. Czuł na sobie spojrzenie drugiego wampira oprócz jego ale nie reagował na nie. Po lekcji wszyscy wybiegli jak. Szeptali o nauczycielu ‘ potomku’ Ravenclawy i wampirze oraz ‘skąd to Potter wie’?
Bo Potter czyta książki, nieuki! Tak, do ciebie aŁtorko mówię!

Starożytną magię prowadziła bardzo miła profesor McStravik, od razu powiadomiła że będzie więcej praktyki niż taktyki dlatego przywitała się z bardzo miłym wiwatem.
To nie będziemy już planować nowych strategii bitewnych?! *płacze*

Tylko Potter siedział i patrzył na nią zimnymi zielonymi oczami których się bała jak wszyscy.
Oczy Harrego są niczym sygnalizacja świetlna - czerwone, zielone...
Myszka Miki gra w guziki ^_^ (…jeśli szukacie związku z tematem, to niepotrzebnie.)

Nie to było jednak najgorsze i najdziwniejsze a to iż czasami uśmiechał się sarkastycznie albo prychał cicho ale dosłyszalnie.
Niczym koń.

Biała magia razem z profesor McGoghan była bardziej zabawą.
Ja już to słyszę… Profesor MakGogę *___*

Piękne czarne włosy nauczycielki długie prawie do kolan ale teraz związane w dwa kucyki na bokach, różowe usta błyszczące na kilometr oraz czerwona sukienka niemal zakrywająca uda kobiety chociaż zachowywała się jak szesnastolatka i tak chodziła.
Szczególnie lubiła chodzić w porze śniadaniowej.
I ta pedofilka tak do szkoły?! O_O

Najbardziej zabawiała się z Mike, Markiem i na złość Florencji Harrym.
Harem Florencji też chciał się zabawić.

- Mym… Harry, może powiesz mi jakieś zaklęcie, ładne, które spodoba mi się- powiedziała po czym usiadła na jego ławce.
- Oh.. Pani profesor- zaczął..
- Mów mi Valeria- powiedziała a wszyscy widzieli jak chłopak krzywi się
Proszę pani, proszę pani! On jest gejem!
- Avada Kedavra! – krzyknął Harry, a randomowy uczeń padł trupem.
- Bardzo ładnie, słonko. Spodobało mi się. ^_^

- Pozostanę przy pani profesor- warkną po czym wyjął różdżkę i machną ją szepcząc ‘coś’ a po chwili cała sala pokryła się kurzem, pajęczynami i myszami. Valeria wrzasnęła i uciekła do swojego biurka na którym stanęła.
Myślała, że myszy które są na niej, nie dosięgną ją, gdy stanie na biurku.
LOL, nie nadążam z wyliczaniem absurdów

Czarna Magia. Przedmiot który Harry uwielbiał jednak obawiał się nauczyciela. Nie chciał aby był taki sam jak nauczycielka od białej magii
Jakoś nie wyobrażam sobie pomalowanego czterdziestoletniego mężczyzny w obcisłej mini. Chociaż... Nie!
Nie chciał żeby nauczyciel czarnej magii (tudzież: Czarnej Magii) również go tam dotykał…

Szedł powoli a gdy doszedł do klasy wszedł tam.
Wchodząc do klasy nie zapomniał o wejściu.
Zdziwił się, kiedy już wszedł. To, że tu szedł, nie znaczyło, że od razu musiał wchodzić!

Ściany były z kamienia a ławki czarne jak smoła
Ściany były z Niewiedzy, a Mury z Tępoty. (pozdrowienia dla ŚNiMT)
Pod ścianą siedział Deszcz i Wył. (właśnie <3)

Koło Mary chciał usiąść jeden z Ślizgonów ale gdy zobaczył wzrok Marka i Mike uciekł bo nie chciał nawet wiedzieć co zrobi kiedy to Harry Potter spojrzy swoimi zimnymi oczami na niego.
Proszę, niech ktoś ześle deszcze przecinków! Please!
,,,,,,,,,,,, , , , , ,,,,,,,,,,,,,,,, , , , , ,,,,,,,,,,,,,,,, , , , , ,,,,,,,,,,,,,,,,,, dla ciebie wszystko <3

Nagle drzwi do sali się otworzyły i staną w nich wręcz klon Snape.
Niestety, dąb Snape'a był zajęty.

Czarna ubrania i takiego samego koloru buty i peleryna. Jedyną różnicą były wręcz granatowe oczy i ciemno brązowe włosy.
Eee... Mama?

- Witam na pierwszej lekcji czarnej magii w tym roku jak i zapewne wszystkich w życiu- powiedział a chłopcy powstrzymali się od parsknięcia.
Po tylu przeczytanych opkach dochodzę do wniosku, że jednak nie mam poczucia humoru...
Sev się zgrywa czy co?


Wielka Pomyłka Potterów: Harry i jego brat Igor urodzili się tego samego dnia. Igor był jednak od dziecka silniejszy i odważniejszy wiec wszyscy uważali że to On jest wybrańcem. Harry był dla nich tylko solą w oczach wiec trzyletni chłopiec uciekł od rodziców. Znalazła go Belatrix Lenstrange i chciała oddać na męczenie dla Voldemorta jednak ten postanowił naznaczyć go własnym synem i wychować na Księcia Mroku.
To w skrócie. A teraz bierzmy się za to.
CO?! KOLEJNY POTTER?! I MOŻE NAWET LILY NIE WIEDZIAŁA KTO JEST JEGO OJCEM, CO?!

Siedział sam, bez nikogo w swoim małym białym pokoju.
Było mu tam dobrze. Czasem odwiedzał go miły pan ubrany na biało i przynosił tabletki. Czasem też zawiązywał mocniej kaftan.

Jego brat, Igor, miał pokój koło ich rodziców na pierwszym piętrze. Duży, lekko niebieski z sufitem pomalowanym na granatowo a mama doczepiła tam gwiazdki.
Ja też tak mam ^^ ale gwiazdki sam doczepiałem :P
Wprowadzam się do ciebie!

Miał wiele kolorowych książek, mnóstwo zabawek które kupowali mu rodzice oraz gier nawet takich które się ruszają.
Są tak stare, że ożyły i same chodzą.
A mangi też miał? <3

Wiedział iż jego rodzice są niezwykli
Nie mieli organów płciowych.

ale jemu nigdy tego nie pokazywali.
Dziwisz się? Takie przeżycie dla dziecka.

Musiał siedzieć całe dni w swoim pokoiku i nie przeszkadzać dla innych.
Nie przeszkadzaj dla mnie!

A dlaczego? Bo los dał mu rodzinę dla której był nikim, solą w oczach.
I zamiast diamentowych łez, płakał słonymi.
Był nikim i solą. Tak, to normalne że nikt i sole mają ładne niebieskie pokoiki i dużo zabawek.

Jego ojciec był ministrem Aurorów, mama nie pracowała i wychowywała dwóch synów z których tylko jeden był jej oczkiem w głowie.
Bo nie miała oczu na twarzy.

Igor Potter. Wybraniec i złoty chłopiec całego świata.
Igor Potter i Złoty Czło... Chłopiec.
Co za bzdety! O______O”

Przez przepowiednie naznaczony na najlepszego, najwspanialszego i nie pokonanego.
Prezydenta Polski? *____*

Harry był nikim. Żył w tym domu bo musiał, często pomagał w pracach domowych dla mamy jednak Igorowi nie wolno było.
Nie mógł pomagać czy żyć dla mamy?
Przepraszam bardzo, ale czy Sailor Pluto otwarła portal czasoprzestrzeni i Harry dostał się do świata równoległego a ja tego nie zauważyłam? D:

Jedyną osobą która naprawdę o niego dbała i kochała był Syriusz Black, jego ojciec chrzestny. To on dał mu książkę i zabawki, większość ubrań oraz zabierał Harryego na plac zabaw lub parku.
Potterom powinni odebrać prawa rodzicielskie i przekazać dziecko Blackom.
(tym, którzy wyrzucali się/uciekali z domów i którzy wzajemnie wypalali się z rodzinnego gobelinu-patchworka)

Jego matka chrzestna mieszkała w Francji i przyjeżdżała raz na rok, wtedy dostawał duży prezent który i tak lądował później u Igora bo przecież ‘ Harry Ci i tak nie potrzebne te książki i zabawki’ a dla Igora tak, przyjeżdżali do niego znajomi i musiał się jak najlepiej zaprezentować.
Kochanie, gdzie te dziecięce ciuszki od Diora?
Odesłałem je temu łachmycie. Teraz na topie są Febo&Dobrzański!

Harryemu nigdy nie pozwolono wyjść do dzieci.
Ale do parku mógł.
Harry Emu?

Pamiętał jak raz powiedział dla Syriusza o tym a ten zrobił ojcu awanturę. Do tej pory ma ślad na pośladkach paska, bo tata uderzył go kiedy Black wyszedł z domu. Płakał dość długo ale nikt się tym nie przejął.
Odkąd zauważyli w synu imoł, nie przejmowali się tym.
Nie no, przepraszam, ale KURWA, CO JEST?!

Chciał tylko uciec, biec jak najdalej i znaleźć ludzi którzy będą go cenili.
Bardziej to chciał tylko czołgać się, co najwyżej trochę raczkować.
To brzmi jak wstęp do opka z serii „Marta Landschaft und eine grosse Liebe in Tokio”.

Wstał z łóżka i do małego plecaka wsadził ubranie i książkę po czym powoli wyszedł z pokoju.
Odchodzę - wrzasnął, a jego słowa rozniosły się po całym mieszkaniu.
A spier***!!!

Jego mama czytała coś dla Igora który śmiał się. Wymknął się z domu nie zauważony,
Igor śmiał się, wymykając się jednocześnie.

Wymknął się z domu nie zauważony, ojciec wrócił z pracy ale wszedł do domu frontowymi drzwiami kiedy Harry uciekł tylnymi, od ogrodu.
Bo tylne wejścia są najlepsze.
Tylne frontowe drzwi od ogrodu.

Ich spojrzenie się skrzyżowało po czym pobiegli do chłopca sypialni. Nie było książki, ubrań i plecaka a jedyna myśl która im przyszła do głowy to ucieczka chłopca z domu.
Jak dla mnie, to uprowadzenie, ale ja się nie znam...
Dlatego zadzwonili na chłopca komórkę.

Pan Potter wkurzył sie jak nigdy, wziął kurtkę i wybiegł z domu poszukać tego małego niewdzięcznika.
A jak go znajdę, to go zabiję!
Wuj Vernon…?
A może Venom?

- Gdzie jest Harry?- spytał Black a gdy spojrzał w oczy dla przyjaciela pokręcił głową i zaczął krzyczeć imię chłopca aby wyszedł.
Proszę. To podarunek ode mnie. Oczy!
- Harry! Harry! HARRY!!! – zalał się łzami, a w jego oczach zagościł lęk.

Chłopak za to biegł przed siebie kiedy nagle zobaczył wiele ludzi którzy uciekali w popłochu. Podszedł bliżej a zobaczył zamaskowanych ludzi w białych maskach.
Zamaskowani ludzie w białych maskach nie uciekali.
Uciekaj! Krakusy leją!

Potem była tylko ciemność i śmiech kobiety.
która też była zamaskowana w białą maską na twarzy.

Obudził się w jakieś sali, nad nim stał wysoki mężczyzna i trzymał jakąś wodę którą wcześniej przełkną.
Czekajcie. Napił się, wypluł i znowu chce ją wypić?
W Kluskę chyba jakiś piorun jebną.

- Jest pan czarodziejem?- spytał a Voldemort wstał i zaintrygowany podszedł do malca
To widać? - spytał, chowając swoją spiczastą czapkę w gwiazdki za pazuchę.

Zostali tylko we dwoje.
- Podejdź do mnie- powiedział spokojnie, jak na niego, Voldemort. Chłopiec powoli podczołgał się do mężczyzny z lekkim niepokojem
Lekki niepokój przestał się podczołgiwać i podszedł.
Czołganie, niepokój, żadnych kobiet… zaczyna mi się podobać.

- Jak mają na imię twoi rodzice? Są czarodziejami?- spytał Tom Riddle
- James i Liliann Potter i tak, są czarodziejami- powiedział jak na trzylatka poważnie
A gugu gaga mama?
Taki mały, taki duży może…

Minęło od tego czasu ponad piętnaście lat. Harry Potter wychował się jako syn Toma Riddleya.
O! Nowa postać. Witamy serdecznie.
Jestem confused.

Już następnego dnia po porwaniu zaczął mówić do mężczyzny ’ ojcze’ co mu się podobało.
Że tak zagermanię: DU MASO HOMO!

Miał własną różdżkę i uczył się od małego ’ potęgi’.
Mały ‘potężny’ musiał być że go tak uczył tej ‘potęgi’.

Kochał czarną magię, zielony i czarny kolor oraz strach u ludzi i poddanych.
Nie ma to jak wedrzeć się w umysł trzylatka.
Nazywał się Kluska. Kluska Śląska.

Uczyła go Belatrix lub Narcyza Malfoy która miała własnego syna który chodził do Hogwartu. Voldemort miał jeszcze jedno dziecko, niektórzy podejrzewali że z Belatrix bo rok jej nie było widać a potem przyszła z dzieckiem- dziewczynką.
0_0 mwahaha. Ciąża uniewidocznia, że tak powiem.
Bel(l)atrix miała własną córkę.

Lord jej nie zabił ale nie uznał. Dawał pieniądze aby tylko jej nie słyszeć.
My mugole, nazywamy to alimentami.
Ściągali mu tę kasę z wypłaty czy co?

Harry- to było jego oczko w głowie. Jego wychowanie na księcia Mroku.
Próbujesz mi odebrać pozycję, złodzieju?
Książę Mroku to drugie, złe wcielenie Księcia Persji, wiecie? Wiecie, wiecie? <33

Panie Potter, o to pana wyniki z testu siódmoklasistów:
Eliksiry: praktyka W teoria W
OPCM: Praktyka W+ teoria W
Zielarstwo: Praktyka W teoria W
Zaklęcia: Praktyka W+ teoria W
Transmutacja: Praktyka W+ teoria W
Nauki Mroczne: Praktyka W teoria W LOL
Nauka przeciw wrogowi: Praktyka W+ teoria W LOL
Walki wręcz: praktyka W- teoria ---
Uzdrowicielstwo: Praktyka W+ teoria W
wu wu wu.
Tom Riddley kupił mu te wyniki!

Te wyniki są najlepsze w skali szkoły od ponad tysięcy lat! Mamy zaszczyt przyjęcia pana do grona dorosłych czarodziei z najlepszymi wynikami na jakie można było Zasłużyć! Uzdrowicielstwo wybrał pan choć się tego nie uczył więc jesteśmy mile Zaskoczeni a OPCM przewyższa pana wymagania( magia bez różdźkowa, nie werbalna, Starożytna, biała, czarna i patronus)
Takie rzeczy tylko u Voldzia.
Magia bezmóżdżkowa niemoralna.

Z tymi wynikami może pan spokojnie zostać Aurorem Jakim z zaufanych źródeł wiemy że chce pan być.
Plotki... ech.

Ze względu na to że pisał pan rok wcześniej od Innych, ma pan jeszcze szanse na zapisanie się do szkoły aurorskiej która zacznie się w styczniu Kolejnego roku. Więcej informacji zdobędzie pan u ministra Aurorów lub ministerstwie magii I czarodziejstwa.
Lub na stronie wu wu wu.
www.najlepszywynikodponadtysiecylat
- jestesmymilezaskoczenilmao.co.uk


Jeszcze raz gratulujemy panu wspaniałych wyników Z poważaniem Komisja Egzaminacyjna
I MEN też.

Wszyscy zamarli przy stole Gryffindoru. Za nimi poszły inne domy i nauczyciele
Zgon na zamówienie.

- HARRY MA WSZYSTKIE WYBITNE I WYBITNE PLUS!- krzykną Ron na całą wielką sale. Wszyscy nauczyciele wstali i pobiegli zobaczyć jego wyniki, uczniowie siedzieli jak wryci gdy Gryffindoru skakał z radości! Nauczyciele nie wierzyli jeszcze w wyniki chłopca który przeżył
*wyobraża sobie grono nauczycielskie podbiegające do Harry’ego i próbuje się powstrzymać od śmiechu*
A wyobrażasz sobie Sevika? Już widzę jak biegnie w rozwianej szacie i krzyczy „Jak tego dokonałeś, śmieciu?!” *_*

- Harry masz lepsze wyniki niż ja w twoim wieku!- powiedział dumny dyrektor z chłopaka.
Zachowałbym to dla siebie, a nie chwalił się tym publicznie...
M-preg to podstawa dobrego opka.

- Czemu się nie cieszysz?- spytał Syriusz
-Bo nie chcę opuszczać Hogwartu, nie teraz- rzekł chłopak smutno
Nie od kiedy mam tak dobrze prosperujący burdel w dormitorium.

- Czy ostatnio śnił ci się Voldemort?- spytał Syriusz
- Eh.. On mi się śni co noc.
Podchodzi do mnie, szepcze czułe słówka, a potem się rozbiera...

Ale to nie o niego chodzi, nie chce opuszczać przyjaciół, ciebie, Ann i innych.
Przyjaciół, ani ciebie. To daje do myślenia.

- Miałem ci to przekazać gdy napiszesz ,, dobrze” ten test. To jest testament Lili i Jamesa. Miała być to twoja nagroda. Temu że napisałeś ,, wybitnie” jestem pewien że rodzice chcieli by abyś w końcu otrzymał to co się tobie należy- rzekł Syriusz i dał dla Harrego słotą kopertę
Słotą? Ratunku...
Dobrze rozumuję? Testem do rozwiązania był testament jego starych? Łe, to się nie liczy, on miał ułatwione!

,, Ja Liliann Evans- Potter oraz mój mąż James Potter z własnej i nie wymuszonej woli przekazujemy cały swój majątek czyli: - skrytkę 415 w banku Gringotta - dom w dolinie Godryka - posiadłość w Szkocji o nazwie Potter’s Dunoma Dla Harrego Jamesa Pottera, naszego syna. Dopóki nie stanie się pełnoletni jego majątkiem niech zarządza Syriusz Black oraz niech to on będzie jego opiekunem w razie naszej śmierci.
Świadek: Syriusz Black Remus Lupin
Właściciele: James Potter Liliann Evans-Potter"
Co za dobroduszni rodzice. Pewnie wiedzieli, że umrą, dlatego zapisali to przed narodzinami Harrego.
Na miejscu Syriusza zgarnęłabym forsę i dała drapaka razem z Remuskiem.

- Czyli masz dwie chałupy, stary- powiedział Syriusz aby go dogryźć
Dogryź mnie, Syri! <3>

- A Voldemort, przecież on ciebie ściga a ty chcesz wyjść z najbezpieczniejszego miejsca na świecie?- spytała Hermiona, wszyscy zamilkli
Nie, będe tu siedzieć do usranej śmierci!

- Jasne pójdziesz do niego i powiesz że chcesz walczyć na śmierć i życie..- powiedział kipnnie Ron
Wystarczy samo "walcz!"
Kipnne „walcz!”

- A) masz pisać do nas codziennie b) przychodzić do Hogosmende gdy będziemy Mieli wyjścia c) spróbować na zamierać na weekendy d) jutro przyjedziemy zobaczyć chałupę- powiedziała Emma i pocałowała chłopaka namiętnie, temu zrobiło się smutno
Kto to Emma? Nie znam... Dziewczyny pojawiają się, aby pocałować Harrego i znikają...
Dziadowskie Hogsmendy!

- Te stwory boją się wody, straszy ich każde zaklęcie na wodę jednak nie zabija.
A pistolety na wodę też?

Zaklęcie zabijające może wyczarować jedynie prawdziwy czarno księżnik
Ponieważ jest murzynem.
Nazywają się brudasy.

- A wiec Heliopaty działają na czarno magów, czyli kto… o nie- powiedział Syriusz gdy Harry się uśmiechną
- Ale..
- Nie- powiedział Syriusz
-Dlaczego?- dopytał Snape zadowolony że może go już nie zobaczy
- Bo on jest w wielkim zagrożeniu
- Jak wszyscy
- Jesteś młody
- Ale pełnoletni
- Nie znasz się na magii
- Nie jestem głupi a wręcz odwrotnie! Zdałem Owu’temy, jestem pełnoletni i do tego mam wolne!- kłócił się Potter z Blackiem.

Mam wolne - ten argument postawił sprawę jasno.
- Pozwól mi przyjść…
- Nie.
- Jestem pełnoletni…
- Nie.
- Pozwól mi przyjść… Chcę być z tobą…
- Nie, to…
- Proszę… Pozwól mi przyjść…


-TERAZ!- wrzasną Harry prowadząc grupę śmierciożerców na Mugoli. Zabijali, palili i torturowali ale on stał i się na to patrzył z uśmiechem.
Nobody expects the Spanish Inquisition!
ZBIRY!

Bawiły go błagania ludzi lub uciekanie od magii.
Lecz magia zawsze ich doganiała.

Czasami na głos się śmiał a wtedy wszyscy poddani jego ojca bawili się jeszcze lepiej aż do czasu kiedy pojawili się Aurorzy i Zakon Feniksa.
Wtedy ci drudzy zaczęli się bawić, a reszta podpierała ściany.
Którego ojca?
Tego, o którym nikt nie wie i nawet Lily nie?

Gdy Dumbledore zobaczył chłopaka który śmieje się z torturowania ludzi żałował że kiedykolwiek James i Lili dowiedzieli się prawdy. Teraz stali za nim i patrzyli na okrucieństwo swojego syna
Wolał ich zabić, niż pozwolić, aby cierpieli.
Jakiej prawdy?

- Proszę, proszę… kto tutaj zawitał- powiedział rozbawiony Harry po czym jego wzrok padł na Potterów. Uśmiechną się sarkastycznie poczym zaczął atakować a za nim śmierciożercy.
Za moje pluszaki! Avada!
…ale co?

- Harry..- powiedział James, gdy ich spojrzenia się spotkały młody Riddle celował różdżką w swojego prawdziwego ojca. Wyszeptał zaklęcie uśmiercające.
Liliann widziała jak jej Harry zabija jej męża, Jamesa!
James! Tak, tak ma na imię! James!
A…aha.

Lilian i Syriusz podeszli do martwego ciała Jamesa. Kobieta rozpłakała się a mężczyzna spojrzał jak czarna szata faluje za młodym Riddleyem który zabija lub torturuje innych.
Riddley też pojawia się i znika. Czyżby chciał buziaka od Harrego?

To był koniec jej marzeń o normalnej rodzinie. Dwaj synowie i rodzice- James nie żyje, Harry przeszedł na złą stronę, Igor jest zagrożony a Ona właśnie straciła nadzieje na wygranie ten wojny.
'Don't worry, be happy' raczej tu nie pasuje, co nie?
A co z tym, którego ojca nie znała nawet ona sama?! No, słucham?!
Czepiasz się szczegółów!

Pogrzeb, biała trumna i kamienna tablica z napisem JAMES POTTER. Nic więcej, tylko to zostaje po człowieku.
Czyli jak umrę, to też będzie napisane JAMES POTTER?
Nie no, co ty o_O Będziesz miał „JAMES POTTER <33”>

Syriusz myślał o całym zdarzeniu. Był w swoim domu, miał spędzić tam weekend sam.
Poszukiwana młoda blondynka. Wymagany czas wynajmu: weekend.

Dlaczego Harry go nie zabił? Dlaczego w jego oczach na widok Syriusza była wdzięczność? Czy pamięta jeszcze tamte wspomnienia, tak stare, ale prawdziwe? Mógł tylko przypuszczać.
Mam nadzieję, że nie będzie o tym myślał, jak zobaczy tą blondynkę. Jakoś nie wyobrażam sobie sceny, gdzie ona szczytuje, a on pyta ją, dlaczego nie został zabity. To prawie jak nekrofilia.

Harry siedział w swojej kwaterze. Czuł się dziwnie, zabił swojego ojca i chciał zamordować matkę ale ten mężczyzna mu zagrodził drogę. Czuł do niego sympatię, wdzięczność. Dlaczego? Czy to On pomagał mu jeszcze przed ucieczką od Potterów? Wiedział że musi się z nim spotkać. Już nie długo… przyjacielu. Pomyślał zasypiając w fotelu.
Mimo wszystko, dzięki. Za dużo już się naczytałem, jak na jeden wieczór.

od aŁtorki:
To koniec jakby ktos nie byl pewny !!!!
Muszę coś dodawać?

Tak, tego…
Nic nie rozumiem.



Dzięks, Klusiu ^^

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

uchachałam się :D Pozdrowienia dla analizatorów oraz ekipy z opka. Czyli Wesley Snipesa, Ayumi Hamasaki, dla Myszki Miki (też znam tą wyliczankę *skacze ze szczęścia, że ma coś wspólnego z Kluską*), dla haremu Florencji, Profesor MakGogę (która udowodniła, że Harry jest jednak gejem) i wielu, wielu innych. Aj low ju :*
Pozwolicie, że nie będę pisała, co mi się najbardziej podobało? Naprawdę trudno mi wstać spod biurka... Mrochny i Kluska - współpraca nie idzie na marne. Oby więcej takich analiz.
Pozdrawia emcacafe, fanka Londynu bliskoirlandzkiego.
P.S. Harry coraz bardziej mnie zadziwia... Uciekać z domu w wieku trzech lat? Naprawdę robi postępy.

Anonimowy pisze...

harry i syriusz śpiewający cerekwicką?! a ja, głupia, uciekałam z wrzaskiem...
odnoszę wrażenie, że james został zabity dwukrotnie.

Anonimowy pisze...

Cudowne :hamster_bigeyes:
I dzięki za pozdrowienia! *radośnie macha łapką*